wtorek, 17 grudnia 2013

Gwieździsta rolada pistacjowa z powidłami

Już od bardzo dawna chodziła za mną ochota na zrobienie rolady. Nie byłam co do niej przekonana, bo ani żaden ze smaków do mnie w pełni nie przemawiał ani technika wykonania nie wydawała mi się zbyt prosta. Kiedy jednak przypomniałam sobie o patencie Cukrowej Wróżki na zdobienie rolad, od razu uznałam, że będzie to idealny pomysł na bardzo świątecznie udekorowaną pyszność. Smak? Zwykły biszkopt byłby zbyt prosty, więc może... uczynimy go pistacjowym, a środek wypełnimy powidłami? Moim zdaniem traf w dziesiątkę.



Składniki na masę do wzorków:
1 białko
3 łyżki cukru pudru
4 łyżki mąki
20 g masła
odrobina barwnika czerwonego i zielonego

Składniki na roladę:
3 jaja
1/2 szklanki cukru
1/2 szklanki i 2 łyżki mąki
60 g masła, roztopionego i przestudzonego
75 g obranych pistacji
3/4 szklanki powideł śliwkowych

Wykonanie wzorków:
1. Mieszamy białko z cukrem, mąką i masłem.
2. Masę dzielimy na dwie połowy i w jednej rozprowadzamy barwnik czerwony, a w drugiej zielony.
3. Przekładamy masę w jednym kolorze do szprycy z płaską końcówką i wykonujemy nią wzorki na blasze (ok. 20x30 cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Tak samo postępujemy z drugim kolorem.
4. Blaszkę odkładamy do lodówki minimum na 15 minut.

Wykonanie rolady:
1. Rozdzielamy żółtka od białek.
2. Białka z dodatkiem szczypty soli ubijamy na sztywną pianę.
3. Do ubijanych białek stopniowo wprowadzamy cukier, a następnie pojedynczo żółtka.
4. Wlewamy masło, miksujemy.
5. Pistacje mielimy w malakserze, mieszamy je z mąką, a następnie wprowadzamy do masy jajecznej, mieszając dokładnie, ale delikatnie drewnianą łyżką.
6. Ciasto wylewamy na wcześniej przygotowany papier ze wzorkami, wyrównujemy łopatką.
7. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 10-12 minut.
8. Po upływie tego czasu wyciągamy biszkopt i odkładamy go na chwileczkę do wystudzenia.
9. W tym czasie przygotowujemy stolnicę - obsypujemy ją lekko cukrem pudrem.
10. Kładziemy biszkopt na stolnicy, zdecydowanym ruchem przewracając go na drugą stronę (tak, abyśmy zobaczyli wzorek). Odklejamy od niego papier do pieczenia.
11. Ponownie przewracamy biszkopt i na jego stronę pozbawioną wzoru wykładamy powidła.
12. Rolujemy roladę i odstawiamy do ostudzenia, a potem na godzinę do lodówki.


Smacznego!

wtorek, 10 grudnia 2013

Tort piernikowy

Oto bardzo rozkoszna propozycja na sprawienie, aby zwykły piernik stał się urodziwą ozdobą stołu. Smak tradycyjnego ciasta tak samo wspaniały (w końcu przepis z samiuśkich Tatr), a jak zyskuje na walorach estetycznych! Masa delikatna - śmietanowa, zaostrzona warstwą ukochanych przeze mnie powideł. Wystarczy chwila i stoi przed nami piękny tort. 
PS. R.I.P. balans bieli - dlatego właśnie nienawidzę przesilenia zimowego :(


Składniki na ciasto (na tortownicę ok. 22 cm średnicy):
2 szklanki cukru
4 szklanki mąki
4 łyżeczki sody
1 łyżeczka cynamonu mielonego
1 opakowanie przyprawy do piernika
3 łyżki kakao
2 jaja
4 łyżki powideł śliwkowych
12 łyżek oleju
2 szklanki mleka
wg uznania: orzechy, rodzynki, inne bakalie

Składniki na masę:
800 ml śmietany 30% lub 36%, dobrze schłodzonej
250-300 g serka mascarpone
5 łyżek cukru pudru
1 łyżeczka ekstraktu migdałowego
szklanka powideł śliwkowych 
+ pół filiżanki herbaty do naponczowania

Wykonanie ciasta:
1. Cukier, mąkę, cynamon, przyprawę do piernika, kakao, jaja, powidła, olej i mleko umieścić w misce. Dokładnie zmiksować na jednolitą masę.
2. Dodać sodę, ponownie zmiksować.
3. Rodzynki sparzyć, a następnie dodać wraz z z orzechami i innymi bakaliami do masy. Wymieszać łyżką.
4. Przełożyć do dużej formy. Piec 50-60 min w 180 stopniach.
5. Odstawić do całkowitego wyrośnięcia, a następnie przekroić w połowie tak, aby powstały dwa placki o tej samej średnicy.

Wykonanie masy:
1. Śmietanę ubić na sztywno.
2. Zmniejszyć obroty miksera na najniższe i wprowadzić mascarpone. Miksować tylko do połączenia się składników.
3. Wprowadzić cukier i ekstrakt, wymieszać drewnianą łyżką.

Wykonanie tortu:
1. Dolny placek naponczować, a następnie nałożyć nań 1/3 masy.
2. Nałożyć drugi placek, naponczować i udekorować tort resztą masy (ja górną dekorację wykonałam przy użyciu szprycy).
Przechowujemy w lodówce.


Smacznego!

piątek, 6 grudnia 2013

Świąteczne makaroniki

HOHOHO, oto mikołajowy przepis od Mikołaja Siwa dla Wszystkich Łasuchów. O makaronikach nie będę się rozwodzić, bo chyba każdy je zna i jednocześnie nie słyszałam o nikim, komu by nie smakowały. Te, które tu prezentuję, naprawdę rozkoszują podniebienia. Kiedyś już zawitały na blogu, jednak tym razem przedstawiam je w wersji nieco zmodyfikowanej - świątecznej, czyli czerwono-zielonej, i z niezawodną masą z bitej śmietany i mascarpone. Plus tym razem nabrały prawdziwie makaronikowych kształtów, a to dlatego, że wypiekałam je na nabytej w ojczyźnie tych cudeniek silikonowej macie do makaroników. Kiedyś dostępnej tylko na Allegro, teraz można ją kupić chociażby w Empiku. Polecam!


Składniki na 20 makaroników:
150 g zmielonych migdałów
3 białka, schłodzone
szczypta soli
200 g cukru pudru
45 g drobnego cukru do wypieków
1/2 łyżeczki aromatu migdałowego
barwniki czerwony i zielony

Składniki na masę:
200 ml śmietany 30% lub 36%, dobrze schłodzonej
170 g mascarpone
2-3 łyżki cukru pudru
1/3 łyżeczki ekstraktu migdałowego
ewentualnie barwnik zielony/czerwony

Wykonanie makaroników:
1. Zmiksować na najwyższych obrotach (najlepiej w malakserze) migdały z cukrem pudrem.
2. Białka z dodatkiem soli ubić na bardzo sztywną pianę. Pod koniec ubijania wprowadzać stopniowo, łyżka po łyżce, drobny cukier. Ubijać aż do otrzymania błyszczącej konsystencji.
3. Dodać do piany olejek.
4. Ostrożnie dodać do migdały i cukier puder, mieszając dokładnie, ale delikatnie i powoli (najlepiej przy użyciu trzepaczki lub drewnianej łyżki). Otrzymana masa powinna być gęsta.
5. Podzielić masę na pół - w jednej rozmieszać barwnik czerwony, w drugiej zielony.
6. Przełożyć masę do szprycy z końcówką jak do rozetek dekoracyjnych.
7. Na blachach rozłożyć papier do pieczenia i wyciskać na niego pulchne rozetki średnicy ok. 3 cm. Jeżeli używacie maty do makaroników (polecam!!!), to wyciskajcie pulchne rozetki o średnicy równej mniej-więcej połowie średnicy foremki. Potem maca się nieco rozpłynie i będą idealne.
8. Odstawić makaroniki na minimum 20 minut w miejsce o temperaturze pokojowej.
9. Po upływie tego czasu włożyć blachy do nagrzanego piekarnika i piec w temperaturze 160 stopni ok. 13 minut.
10. Po upieczeniu odczekać kilkanaście minut przed ściągnięciem ich z blach (najlepiej wykonywać tę operację nożykiem).


Wykonanie masy:
1. Śmietanę ubić na sztywno.
2. Zmniejszyć obroty miksera na najniższe i wprowadzić mascarpone, łyżka po łyżce.
3. Dodać cukier puder i olejek.
4. Wprowadzić ewentualny barwnik i rozmieszać go łyżką.
5. Masę przełożyć do szprycy z końcówką jak do rozetek i wyciskać rozetki na środku jednego makaronika, a następnie przykrywać go drugim.

Smacznego!

środa, 4 grudnia 2013

Whoopie Pies, na święta i na codzień

Moja kolejna świąteczna propozycja, to kultowe ciasteczka o rozkosznej nazwie Whoopie Pies przystrojone lukrową dekoracją. Są przepyszne, ciemnoczekoladowe, puszyste i rozpływające się w ustach. Można je nadziać dowolną masą - maślaną lub serową, może być też bita śmietana, masło orzechowe albo powidła. Potem masę można (ale nie trzeba) dowolnie doprawić (polecam imbir!), a na koniec puścić wodzę fantazji podczas dekoracji. 
Whoopie Pies to oczywiście ciasteczka całoroczne, dlatego w okresie innym niż grudniowy rezygnujemy ze świątecznego wzorka i zajadamy się nimi w blasku czerwcowego słońca albo w mroku październikowej pluchy. Polecam!


Składniki na ok. 20-25 podwójnych ciasteczek:
1 i 2/3 szklanki mąki
2/3 szklanki kakao
1 i 1/2 łyżeczki sody
1/2 łyżeczki soli
4 łyżki masła, w temperaturze pokojowej
2 łyżki masła, roztopionego
2 łyżki oleju
1 szklanka brązowego cukru
1 jajko
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
1 szklanka mleka

Składniki na masę:
150 g serka kremowego (np. Piątnica, Philadelphia)
100 g masła, w temperaturze pokojowej
1 szklanka cukru pudru (można dodać więcej)
1/4 ekstraktu waniliowego
1 łyżka śmietany 30% lub 36%

Składniki na lukier: 
1 białko z małego jajka
1 szklanka cukru pudru

Wykonanie ciasteczek:
1. Utrzyj masło, roztopione masło, olej i cukier, używając miksera na niskich obrotach.
2. Zwiększ obroty na średnie i miksuj nadal przez około 3 minuty.
3. Dodaj jajko i ekstrakt waniliowy i miksuj przez kolejne 2 minuty.
4. W osobnej misce wymieszaj mąkę, kakao, sodę i sól.
5. Do masy maślanej dodaj połowę składników suchych, a następnie połowę mleka i miksuj do powstania jednolitej konsystencji.
6. Dodaj resztę składników suchych i mleka i wymieszaj do połączenia.
7. Wykładaj masę na blachy wyłożone papierem do pieczenia. Na jeden krążek wystarczy łyżeczka ciasta. Nie przyklepuj, pozostaw je w formie wypukłej. Zachowaj odstępy.
8. Włóż blachy do piekarnika nagrzanego do 190 stopni i piecz przez 10 minut. Następnie odstaw do całkowitego ostygnięcia.

Wykonanie masy:
1. Utrzyj masło z serkiem kremowym aż do powstania jednolitej, białej konsystencji, około 3 minuty.
2. Zmniejsz obroty miksera na niskie i wprowadzaj stopniowo cukier puder, około 1/3 szklanki na raz.
3. Dodaj ekstrakt waniliowy i śmietanę, miksuj aż do powstania puszystej masy.
4. Gotową masę przełóż na 1h (a może być i cała noc) do lodówki.

Wykonanie lukru:
1. Wymieszaj składniki aż do powstania jednolitej, gęstej konsystencji.

Wykonanie finalne:
1. Schłodzoną masę wyłóż na jeden z krążków i przykryj kolejnym.
2. Lukier przełóż do szprycy i wykonuj wzorki, ponosząc się własną fantazją!
Ciasteczka najlepiej serwować przynajmniej godzinę po przełożeniu masą.

Smacznego!

czwartek, 28 listopada 2013

Stollen - niemiecka strucla świąteczna

Przed nami ostatnie trzy, ponure listopadowe dni. Oznacza to tylko jedno - że za chwilę rozpocznie się wspaniały, magiczny świąteczny szał. Uwielbiam ten okres, rozkoszuję się każdym Mikołajem na wystawach, kolorowymi światełkami i łańcuchami wijącymi się wzdłuż wszystkiego, świątecznymi piosenkami, a zwłaszcza... przepysznymi zapachami w kuchni. Dlatego stwierdzam, że nie ma co zwlekać i trzeba zacząć z kopyta z przygotowaniami. Niniejszym oficjalnie rozpoczynam więc serię wspaniałych przepisów, które uczynią nasze święta jeszcze piękniejszymi.
Na pierwszy ogień - stollen. Czyli drożdżowa strucla wypełniona bakaliami, mająca swoje korzenie na niemieckich ziemiach. Zawsze w zimie gościła u mnie w domu kupna, przepyszna. Tym razem wcinaliśmy jednak wykonaną własnoręcznie.
Przepis znad Atlantyku. ;)


Składniki na dwie strucle:
45 g świeżych drożdży
500 g mąki
250 ml mleka
1/4 łyżeczki soli
90 g cukru
1 jajko
150 g roztopionego masła
skórka otarta z połówki cytryny
1 łyżeczka przyprawy do piernika
1/2 łyżeczki cynamonu
1/3 łyżeczki imbiru
300 g suszonych owoców/bakali/mieszanki keksowej (do wyboru)
40 g migdałów, siekanych
30 g skórki pomarańczowej
20 ml rumu

Wykonanie:
1. Skórkę pomarańczową i suszone owoce/bakalie/mieszankę keksową zalewamy rumem i odstawiamy (najlepiej na całą noc).
2. Zaczyn: Drożdże mieszamy ze 100 g mąki i 175 ml mleka. Odstawiamy w ciepłe miejsce na pół godziny, przykrywamy.
3. Po upływie tego czasu do dużej miski wsypujemy resztę mąki, sól, cukier, przyprawy i skórkę z cytryny.
4. Dodajemy wyrośnięty zaczyn i lekko mieszamy.
5. Do masy wlewamy roztrzepane jajko oraz resztę mleka i masło.
6. Ciasto ugniatamy rękoma aż stanie się jednolite i gładkie.
7. Odstawiamy je w ciepłe miejsce aż do podwojenia objętości (ok. 1 godziny), przykrywamy.
8. Po upływie tego czasu ciasto kładziemy na obsypanej mąką stolnicy. Wrzucamy na nie bakalie, migdały i skórkę i ugniatamy, aż rozprowadzą się po nim równomiernie.
9. Ciasto dzielimy na 2 połowy.
10. Każdą połowę wałkujemy na prostokąt, a następnie zwijamy tak jak roladę.
11. Oba kawałki owijamy folią spożywczą i odstawiamy w ciepłe miejsce na ok. 45 minut.
12. Po upływie tego czasu układamy je na natłuszczonej blasze (ja włożyłam do foremek keksowych) i pieczemy ok. 30-40 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
13. Po upieczeniu wierzch smarujemy roztopionym masłem i obsypujemy cukrem pudrem.

*Mówią, że stolleny powinny leżakować koło miesiąca. Ja jednego wszamałam od razu po upieczeniu, a drugiego zawinęłam w papier spożywczy i rozpieczętuję za jakieś 3 tygodnie. Jeśli będzie jeszcze wspanialszy niż ten świeży, to... mniam kwadrat.

Smacznego!

sobota, 23 listopada 2013

Wuzetka na Siwy sposób

Ostatnio prezentowałam pains aux raisins w wersji trochę mniej tradycyjnej. Dzisiaj to samo czynię z chyba najbardziej klasycznym ciastem, które całe swoje piękno zawdzięcza prostej elegancji. Dwa czarne pasy przecięte białą masą i zwieńczone pojedynczą rozetką. Mowa oczywiście o wuzetce.
Zazwyczaj składa się ona z dwóch kakaowych biszkoptów. Ja jednak  wprowadziłam pewną modyfikację, stosując moje najukochańsze mocnociemne, mocnoczekoladowe i mocnowilgotne blaty. Muszę tutaj sprawiedliwie przyznać, że zainspirował mnie do tego mój tata, który pierwszy zauważył, że nadawałyby się do wuzetki. Całość słodyczy połączyłam z kwaskowymi powidłami oraz nasączyłam wiśniówką.


 Składniki na placki (na formę ok. 20x20 cm):
1 i 1/3 szklanki mąki
1 szklanka cukru
2 małe jajka
1/2 szklanki kakao
1/3 szklanki oleju
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 i 1/2 łyżeczki sody
szczypta soli
1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
3/4 szklanki maślanki
2/3 szklanki świeżo zaparzonej kawy
+ kilka łyżek wiśniówki 

Składniki na masę:
500 ml śmietanki kremówki (36% lub 30%), schłodzonej
2 łyżki cukru pudru
1 saszetka usztywniacza do śmietany
+ 1/2 słoiczka powideł

Składniki na polewę:
100 g czekolady
35 g masła
(można też użyć gotowej polewy, ja leniwie tak właśnie postąpiłam w tym wypadku ;)

Wykonanie placków:
1. Mąkę przesiewamy z kakao, proszkiem do pieczenia, sodą i solą.
2. Maślankę roztrzepujemy z jajkami, ekstraktem waniliowym i cukrem.
3. Stopniowo wprowadzamy składniki suche i miksujemy aż do połączenia się składników.
4. Na koniec dodajemy kawę.
5. Masę przelewamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia.
6. Pieczemy ok. 50 min w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
7. Gdy ciasto się upiecze (patyczek wbity w środek wyjdzie z niego czysty i suchy), odstawiamy je do całkowitego ostygnięcia, a następnie ostrożnie przekrawamy, tak aby powstały dwa identyczne placki.

Wykonanie masy:
1. Śmietankę ubijamy.
2. Pod koniec ubijania w filiżance mieszamy cukier i usztywniacz, a następnie dodajemy go do śmietanki.
3. Ubijamy aż do powstania sztywnej masy.

Wykonanie polewy:
1. Czekoladę i masło rozpuszczamy w kąpieli wodnej aż do powstania gładkiej konsystencji.

Wykonanie wuzetki:
1. Oba placki nasączamy wiśniówką.
2. Dolny placek smarujemy powidłami.
3. Następnie nakładamy na niego masę (odstawiamy ok. 1/5 masy do rozetek), uważając, aby nie zabrudziła się powidłami. Przykrywamy drugim plackiem.
3. Na górnym placku rozprowadzamy polewę czekoladową.
7. Gdy polewa zastygnie, wykonujemy rozetki przy użyciu szprycy. (Proponuję wykonać 9 rozetek i podzielić ciasto na 9 równych kwadratów.)


Smacznego!

niedziela, 17 listopada 2013

Moje szybkie pains aux raisins

Wkroczenie do dowolnej piekarni w Paryżu to uczta dla każdego z naszych zmysłów. Wszystkiego jest tam tyle i wszystko wygląda tak pięknie, że jedyną przykrością, jaka nas tam spotyka to konieczność dokonania wyboru. Chciałam spróbować wszystkiego, dlatego pains aux raisins pojawiło się w moim zamówieniu raptem jeden raz. Ale było pyszne.
Są to drożdżowe bułeczki zwijane jak ślimaczki, wypełnione waniliowym budyniem i rodzynkami. Brzmi tak prosto, a smakuje tak dobrze. W większości przepisów, na jakie się natknęłam, na ich przygotowanie trzeba zarezerwować sobie minimum dwa dni. Ja jednak prezentuję wersję dla tych bardzo głodnych lub nielubiących czekać (tak jak ja ;). Dodatkowo ja, jak to ja, proponuję zrobić więcej mniejszych bułeczek. Ale Wy zrobicie jak uważacie - porcję zawsze można podwoić i otrzymać pełnowymiarowe drożdżówki.
Bułeczki są przepyszne, moja rodzina zajadała się nimi, nie znając umiaru.


Składniki na ok. 12 sztuk małych bułeczek (lub 6 dużych):
250 g maki
50 g masła roztopionego i przestudzonego
25 g świeżych drożdży
25 g cukru
1 jajko
szczypta
60 ml mleka
60 g rodzynek
50 ml rumu (ewentualnie można pominąć)

Składniki na krem (crème pâtissière):
250 ml mleka
50 g cukru
3 żółtka
2 płaskie łyżki mąki pszennej
2 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego

Wykonanie bułeczek:
1. Rodzynki zalewamy rumem. Odstawiamy do nasączenia.
(a) Obiecałam, że przepis szybki, dlatego możemy je odstawić tylko na czas wykonywania ciasta i kremu. Jeśli jednak przypomnicie sobie o tym wcześniej, to byłoby dobrze, gdyby odstały kilka godzin, a najlepiej całą noc.
b) Rum możemy w ogóle pominąć i zalać rodzynki wrzątkiem, a następnie odstawić na czas przygotowywania ciasta i kremu).
2. Zaczyn: drożdże mieszamy w 60 ml letniego mleka. Dodajemy łyżeczkę cukru i mieszamy, aż do rozpuszczenia się drożdży. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce aż wyrosną, czyli na ok. 15 minut (w tym czasie możemy zabrać się za krem).
3. Mąkę i sól wsypujemy do miski.
4. W mące robimy dołek i wlewamy do niego wyrośnięte drożdże.
5. Dodajemy masło, cukier, małą garść rodzynek i lekko roztrzepane jajko.
6. Wyrabiamy ciasto do czasu, aż przestanie się kleić do rąk i będzie jednolite w konsystencji.
7. Odstawiamy je do wyrośnięcia i podwojenia objętości (ok. 30-60 minut) w ciepłe miejsce.

Wykonanie kremu:
1. Zagotowujemy 200 ml mleka z 25 g cukru.
2. W misce ubijamy żółtka z pozostałym cukrem, aż do uzyskania gęstej, jasnej masy.
3. Do żółtek dodajemy maki oraz resztę mleka, miksujemy.
4. Powoli wlewamy masę z żółtek do gotującego się mleka, cały czas mieszając.
5. Mieszamy do czasu, aż krem zgęstnieje. Gotujemy jeszcze minutę.
6. Ściągamy z palnika, dodajemy ekstrakt waniliowy, mieszamy.
7. Odstawiamy do całkowitego ostudzenia. Pod koniec można włożyć na chwilę do lodówki.

Wykonanie bułeczek:
1. Wyrośnięte ciasto przekładamy na stolnicę i wałkujemy na prostokąt 20x15 cm.
2. Na ciasto rozsmarowujemy krem budyniowy i rozsypujemy rodzynki.
3. Ciasto zawijamy jak roladę.
4. Kroimy na ok. 12 plastrów.
5. Kawałki ciasta kładziemy na blasze do pieczenia, zachowując między nimi odstępy.
6. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na ok. 20 minut.
7. Po tym czasie lekko spłaszczamy bułeczki palcem i smarujemy je białkiem.
8. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 185 stopni przez 20-25 minut.

Smacznego!

środa, 13 listopada 2013

Tęczowy tort kokosowy z miłości do matematyki

Piękna inicjatywa zrodziła się w naszych głowach i w ten sposób powstała niemożliwie uzależniająca piosenka o matematyce, a do tego nawet i teledysk. Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym w tym projekcie pominęła aspekt kulinarny. I na niego musiało znaleźć się miejsce. Poszłam więc w coś możliwie najbardziej efektownego, ozdobnego, no i również przesmacznego. Masa kokosowa jest wyborna, a kolorowe placki to ulepszona wersja biszkoptu ;) Ozdoby zrobiłam z typowych kruchych ciasteczek oraz lukru plastycznego.
Żeby było bardziej spektakularnie, mój tort stał się piętrowym. Jeśli jednak nie macie mniejszej tortownicy na górne placki, to możecie z tej samej porcji zrobić tort czteropoziomowy o jednakowej średnicy wszystkich biszkoptów.
Zanim jednak dodam ten szalony przepis, zachęcam do oglądnięcia naszego matematycznego dzieła - Spodni Talesa, w którym jedną z ról pierwszoplanowych odgrywa ten tort ;) Teledysk bierze teraz udział w konkursie, dlatego bardzo potrzebujemy jak największej ilości oddanych kciuków w górę na YouTube. Baaaardzo zachęcam do głosowania i za każdą fatygę dziękuję najsłodziej jak umiem!


Składniki na placki (na tortownicę ok. 23 cm i ok. 19 cm):
150 g masła
2 szklanki cukru
5 dużych jajek
2 szklanki mąki
1 łyżeczka sody
1/2 łyżeczki soli
1 szklanka maślanki
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
barwniki spożywcze (wystarczy żółty, niebieski, czerwony - resztę kolorów uzyskujemy przez ich zmieszanie)

Składniki na masę:
600 ml mleka
2 łyżki mąki pszennej
2 łyżki mąki ziemniaczanej (mąki można zastąpić porcją budyniu waniliowego w proszku przeznaczoną do zagotowania w 600 ml mleka)
2/3 szklanki cukru
240 g masła
80 g wiórków kokosowych
1/2 szklanki mleka w proszku

Wykonanie placków:
1. Masło utrzyj w mikserze, dodając stopniowo 1 i 1/2 szklanki cukru.
2. Dodaj żółtka, cały czas miksując.
3. W osobnej misce wymieszaj mąkę, sodę i sól.
4. Wprowadzaj do masy maślanej na zmianę po szklance składników suchych i po połowie szklanki maślanki, cały czas miskując.
5. Dodaj ekstrakt waniliowy, wymieszaj.
6. W osobnej misce ubij na sztywną pianę białka, pod koniec ubijania dodając pozostałą 1/2 szklanki cukru.
7. Wprowadź białka do masy maślanej, mieszając delikatnie drewnianą łyżką, aż do powstania jednolitej konsystencji.
8. Rozdziel gotowe ciasto na 4 części: 3 jednakowe i 1 nieco większą. Tę ostatnią podziel jeszcze raz, po połowie.
9. Dodaj barwniki. Dolne, większe placki powinny być w kolorach: niebieskim, zielonym i żółtym. Górne, mniejsze - w pomarańczowym i czerwonym.
10. Trzy większe części masy umieść w większych tortownicach, natomiast mniejsze - w mniejszych.
11. Piecz przez ok. 25 minut (mniejsze placki trochę krócej) w piekarniku nagrzanym do  175 stopni.

Wykonanie masy:
1. 300 ml mleka zagotuj.
2. W pozostałych 300 ml mleka dokładnie wymieszaj obie mąki i dodaj do gotującego się mleka, cały czas mieszając.
3. Dodaj cukier i mieszaj aż do zgęstnienia i powstania budyniu. Odstaw do całkowitego wystudzenia.
4. Masło utrzyj na puszystą masę.
5. Stopniowo wprowadzaj do masy przestudzony budyń, cały czas miksując.
6. Na koniec wprowadź wiórki kokosowe oraz mleko w proszku i miksuj aż do powstania jednolitej masy.

Wykonanie tortu:
1. Ułóż trzy większe placki w kolejności niebieski, zielony, żółty. Każdy jeden posmaruj z wierzchu masą kokosową.
2. Odstaw na ok. godzinę do lodówki.
3. Po upływie godziny na środku górnego placka wyłożonego masą połóż mniejszy placek pomarańczowy. Posmaruj go masą i nałóż placek czerwony.
4. Tort wysmaruj z wierzchu masą, a następnie nałóż na nią przygotowane wcześniej ozdoby (czy to z kruchego ciasta czy z lukru plastycznego).

Smacznego!

sobota, 9 listopada 2013

Cookie dough na brownie

Przez całe moje życie moja mama grzmiała nade mną za każdym razem, gdy tylko odważyłam się coś upiec: "NIGDY NIE JEDZ SUROWEGO CIASTA". Podejrzewam, że taka historia powtarza się też w domu większości z Was. Któregoś jednak razu odważyłam się, w ukryciu, spróbować, jak smakuje ten zakazany, śmiercionośny wyrób. No i od tego czasu mnie i surowe ciasto wiąże wielka miłość. A surowa masa ciasteczkowa (czyli właśnie cookie dough) to już zupełna bomba, magia i jedno ze wspanialszych doznań smakowych. W Stanach jest to totalny hit, dorzucają to nawet do mrożonych jogurtów, a wtedy to już w ogóle rozpływam się.
Dzisiaj proponuję więc Wam pyszne cookie dough z czekoladą na cienkiej warstwie równie dobrego brownie. Schłodzone kilka godzin w lodówce smakuje najlepiej.


Składniki na brownie (na formę ok. 20x25 cm):
 6 łyżek masła
1/2 szklanki cukru
3/4 szklanki mąki
2 małe jajka
1/3 szklanki kakao
1/4 szklanki mleka
1/3 łyżeczki soli
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia

Składniki na cookie dough:
160 g masła
3/4 szklanki cukru
1/3 szklanki brązowego cukru
3 łyżki mleka
1 i 1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
1 i 1/2 szklanki mąki
1 i 1/2 szklanki groszków czekoladowych (możemy zastąpić przez ok. 1,5 tabliczki czekolady posiekanej na małe kawałki)

Wykonanie brownie:
1. Masło roztapiamy z cukrem i odstawiamy do ostygnięcia.
2. Do ostudzonego masła dodajemy jajka i mleko, miksujemy.
3. Mąkę, kakao, sól i proszek do pieczenia mieszamy w osobnej misce.
4. Stopniowo wprowadzamy składniki suche do masy maślano-jajecznej, cały czas miksując.
5. Ciasto przelewamy do natłuszczonej blaszki i pieczemy ok. 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.

 Wykonanie cookie dough:
1. Ucieramy masło z cukrami na puszystą masę.
2. Dodajemy mleko i ekstrakt waniliowy.
3. Stopniowo wprowadzamy mąkę, miksując na najniższych obrotach.
4. Wsypujemy czekoladę i mieszamy drewnianą łyżką.
5. Gotową masę wykładamy na przestudzone brownie, wyrównujemy i wkładamy do lodówki na conajmniej 1 godzinę.

 Smacznego!

niedziela, 3 listopada 2013

Czekoladowo-dyniowe ciasto na Halloween

Po dyniowych muffinkach, które (jak już wspominałam) były przełomowe, postanowiłam wykorzystać to specyficzne warzywo ponownie. Tym razem w cieście. I to w takim, które ma prezentować się dość efektownie. Można je upiec, postawić na stole i upiększyć w ten sposób swoje halloweenowe party. O ile na takie się szarpniemy.
No i wszystko byłoby super - ciasto boskie (chyba moje ukochane do tortów i innych przekładańców), karmel z wierzchu pycha, wizualnie też dość chyba nie najgorzej, ale... dynia. Muffinki mi smakowały, więc sądziłam, że może niepotrzebnie się do niej uprzedziłam. Jednak najwyraźniej wcale tak nie było. No ale to tylko moje subiektywne odczucia (tak samo jak z awersją do rabarbaru w pysznej drożdżówce). Uzbierane opinie innych degustatorów były całkowicie pozytywne. Mój tata określił je mianem "dyniowej wuzetki". Całkiem trafnie ;)

PS. Przepis wyszedł straaaasznie długi, ale wcale nie jest to jakoś wybitnie skomplikowane i pracochłonne ciasto ;)


Składniki na czekoladowe placki (na blachę ok. 20x25 cm):
1 i 3/4 szklanki mąki
1 i 2/3 szklanki cukru
2 jaja
3/4 szklaniki kakao
1/2 szklanki oleju
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżeczki sody
1 szklanka maślanki
3/4 szklanki świeżo zaparzonej kawy
1/2 łyżeczki soli
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego


Składniki na dyniową masę serową:
ćwiartka dyni ważącej w całości ok. 2 kg
300 g sera na sernik
300 ml śmietany kremówki (polecam z Piątnicy)
1/3 szklanki cukru (użyłam pół na pół brązowego i cukru pudru)
1 i 1/2 łyżeczki cynamonu
1/2 łyżeczki imbiru1 i 1/2 płaskich łyżek żelatyny
3 łyżki wody


Składniki na karmelowy lukier:
 150 ml mleka
95 g brązowego cukru
kilka kropelek ekstraktu waniliowego 
25 g miękkiego masła
1 płaska łyżka śmietany
1 i 1/2 kopiastych łyżek cukru pudru
1/2 łyżeczki kakao

Składniki na duszki:
1 białko
3/4 szklanki cukru
odrobina Nutelli lub roztopionej czekolady

Wykonanie placków:
1. Mąkę mieszamy z cukrem, kakao, proszkiem do pieczenia, sodą i solą.
2. W osobnej misce roztrzepujemy olej, wanilię, maślankę i jaja.
3. Do masy jajecznej stopniowo wprowadzamy składniki suche, mieszając na najniższych obrotach miksera.
4. Gdy składniki się połączą, stopniowo dodajemy kawę i mieszamy aż do powstania jednolitej konsystencji.
5. Masę przelewamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia.
6. Pieczemy w 180 stopniach przez ok. 50 minut do momentu, gdy patyczek wbity w ciasto wyjdzie z niego zupełnie suchy i czysty.
7. Odkładamy ciasto do całkowitego ostudzenia, a następnie przekrawamy je na połowy tak, aby uzyskać dwa jednakowe placki.

Wykonanie masy:
1. Najpierw zabieramy się za puree dyniowe. Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni. Z przygotowanej ćwiartki dyni wyciągamy pestki, kładziemy ją na blasze do pieczenia i wkładamy do piekarnika na ok. 45 minut.
2. Po upływie tego czasu, wyciągamy dynię i łyżką oddzielamy miąższ od skórki (powinien odchodzić gładko, jeśli tak nie jest - wsadzamy jeszcze na parę chwil do piekarnika).
3. Miąższ umieszczamy w misce i blendujemy do uzyskania jednolitej konsystencji. Odkładamy do wystudzenia.
4.  Śmietanę ubijamy na sztywno.
5. Stopniowo wprowadzamy ser, miksując na najniższych obrotach miksera.
6. Stopniowo dodajemy cukier.
8. Powoli wprowadzamy puree dyniowe (można mieszać ręcznie, drewnianą łyżką), a na koniec cynamon i imbir.
9. Żelatynę rozpuszczamy w wodzie i odstawiamy do napęcznienia. Następnie rozpuszczamy ją w kąpieli wodnej i bardzo powoli, stopniowo dodajemy do masy serowej.
10. Masę odkładamy do lodówki na kilka godzin.

Wykonanie karmelowego lukru:
1. Mleko z brązowym cukrem gotujemy, mieszając co jakiś czas do momentu aż mieszanina zgęstnieje, a kropelka kapnięta na spodeczek po krótkiej chwili zgęstnieje (ok. 15 minut).
2. Dodajemy ekstrakt waniliowy i odkładamy do ostudzenia.
3. Wprowadzamy masło i miksujemy do uzyskania jednolitej konsystencji.
4. W filiżance mieszamy śmietanę z cukrem pudrem i kakao do uzyskania jednolitego lukru.

Wykonanie duszków:
1. Białko ubijamy na sztywno.
2. Pod koniec ubijania wprowadzamy stopniowo cukier.
3. Bardzo sztywną pianę delikatnie przekładamy do szprycy i wyciskamy przez nią duszki (Wasze powinny wyjść bardziej kształtne, moje trochę się rozpłynęły ;).
4. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i od razu zmniejszamy na 50 stopni. Pieczemy ok. 45 minut, a następnie suszymy (najlepiej w wyłączonym piekarniku).
5. Używając wykałaczki zdobimy.

Wykonanie całego ciasta (finally!):
1. Na pierwszy placek wykładamy całą masę dyniową, na to układamy drugi placek.
2. Karmel wylewamy na wierzch.
3. Kakaowy lukier nakładamy na karmel w postaci poziomych pasów (w odstępach ok 2-3 cm). Następnie widelcem przejeżdżamy z góry na dół powtarzając to na całej szerokości ciasta.
4. Układamy duszki.
5. Przechowujemy w chłodnym miejscu, najlepiej w lodówce.


Smacznego!


środa, 30 października 2013

Halloweenowe muffiny dyniowe z kruszonką

Ten wypiek to dość spory przełom w całym moim kuchcikowym życiu. Po pierwsze - mąkę pszenną zastąpiłam razową. Nie ze względów na obniżenie wartości kalorycznej [bo już od dawna żyję według zasady: na wypieki kalorii nie skąpię (chociaż bez przesady! ;)], ale zwyczajnie po to, aby były zdrowsze. Ponadto cukier częściowo zastąpiłam miodem. Drugi przełom jest jednak dla mnie znacznie bardziej przejmujący - po dwóch długich latach obrażalstwa w końcu ofiarowałam dyni drugą szansę. Nie pytajcie proszę, co wydarzyło się dwa lata temu. To były jeszcze ciemne wieki. Teraz jednak dynia zaprezentowała się z innej strony. I jak wyszło?
Muffinki smaczne, pięknie rosną, w smaku trochę przypominają marchewkowe, urozmaicone licznymi korzennymi przyprawami, no i oczywiście kruszonka, która jak zawsze zdobywa moje serce. 


Składniki (na ok. 13-15 sztuk muffinek):
ćwiartka dyni średniej wielkości (moja dynia ważyła w całości ponad 2 kg)
1 i 3/4 szklanki mąki razowej
1/3 szklanki oleju lub roztopionego masła/margaryny
1/3 szklanki płynnego miodu
1/4 szklanki cukru (ja dodałam pół na pół białego i cynamonowego)
2 jajka
1 kopiasta łyżeczka cynamonu
2 łyżeczki przyprawy do piernika
1/2 łyżeczki imbiru
1/2 łyżeczki goździków
1/2 łyżeczki soli
1 łyżeczka sody
1/4 szklanki gorącej wody
pół tabliczki gorzkiej czekolady 

Składniki na kruszonkę:
1/3 szklanki mąki razowej
1/4 szklanki pestek dyni
3 płaskie łyżki cukru
2 łyżki masła, w mniejszych kawałeczkach
1 łyżka płatków owsianych
1 łyżeczka cynamonu

Wykonanie kruszonki:
1. Wszystkie składniki umieszczamy w misce i zagniatamy aż do powstania kruszonki.
2. Odstawiamy do lodówki na czas przygotowania muffinek.

Wykonanie muffinek:
1. Najpierw zabieramy się za puree dyniowe. Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni. Z przygotowanej ćwiartki dyni wyciągamy pestki, kładziemy ją na blasze do pieczenia i wkładamy do piekarnika na ok. 45 minut.
2. Po upływie tego czasu, wyciągamy dynię i łyżką oddzielamy miąższ od skórki (powinien odchodzić gładko, jeśli tak nie jest - wsadzamy jeszcze na parę chwil do piekarnika).
3. Miąższ umieszczamy w misce i blendujemy do uzyskania jednolitej konsystencji. Odkładamy do wystudzenia.
4. W misce miksera umieszczamy miód, cukier, olej (lub masło/margarynę) i jajka. Miksujemy.
5.  W osobnej misce mieszamy mąkę z cynamonem, przyprawą do piernika, imbirem, goździkami i solą.
6. Do masy jajecznej stopniowo wprowadzamy na zmianę puree dyniowe i składniki suche. Miksujemy do połączenia się składników.
7. W filiżance mieszamy sodę z ciepłą wodą i dokładnie wymieszaj. Wprowadzamy do masy dyniowej i wymieszaj.
8. Przekładamy po jednej łyżce masy w przygotowanych papilotkach. Na to układamy po jednej kostce czekolady i przykrywamy drugą łyżką masy dyniowej (tak, aby całość wypełniała ok. 3/4 papilotki).
9. Oprószamy z góry kruszonką.
10. Pieczemy w temperaturze 175 stopni przez ok. 25-30 minut.


Smacznego!

czwartek, 17 października 2013

Serowa tarta ze śliwkami na orzechowym spodzie

Już sama nazwa tej tarty sprawia, że cieknie ślinka. Tyle wspaniałych smaków - masa serowa, soczyste śliwki z obowiązkową nutą cynamonową i przepyszny kruchy spód orkiszowo-orzechowy. I wszystko oblane delikatną warstwą konfitury morelowej. Kolejny obłędny śliwkowy przepis na jesień - trzeba korzystać, póki mamy sezon!
Piekłam w formie na małą tartę (i potem tak bardzo żałowałam, gdy zniknęła w sekundę), a przepis podaję na formę standardowych wielkości.


Składniki na spód:
1 i 1/2 szklanki wyłuskanych orzechów włoskich
1/2 szklanki mąki orkiszowej (ewentualnie można zastąpić zwykłą pszenną)
3/4 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki brązowego cukru
1 kopiasta łyżeczka cynamonu
85 g masła
2 łyżki zimnej wody

Składniki na nadzienie:
0,5 kg białego sera
 3 duże jaja
1 szklanka cukru (niepełna)
7 dag masła (ewentualnie margaryny), rozpuszczonego i przestudzonego
1 łyżka mąki pszennej
1 kopiasta łyżka kaszy manny (ewentualnie mąki ziemniaczanej/kukurydzianej)
1/3 łyżeczki ekstraktu waniliowego
10-15 śliwek (w zależności od wielkości)
4 łyżki konfitury/dżemu morelowego/brzoskwiniowego

Wykonanie ciasta:
1. Orzechy zmiażdż w moździerzu lub urządzeniu z metalowym ostrzem (użyłam malaksera) na małe kawałki.
2. Orzechy zmieszaj z mąkami, cynamonem i cukrem.
3. Schłodzone masło pokrój na kawałki i dodaj do składników suchych, zagnieć ciasto (można w tym celu użyć malaksera).
4. Na koniec dodaj wodę, zagnieć.
5. Uformuj z ciasta placek, owiń folią spożywczą i włóż do lodówki na min. 1h (lub do zamrażalnika na 30 minut).
6. Po upłynięciu tego czasu, rozwałkuj ciasto (może się lekko kleić, więc posyp je mąką) i wyłóż nim natłuszczoną formę na tarty. Dno nakłuj widelcem, a boki dociśnij do rancików.
7. Podpiecz ciasto ok. 15-20 minut w piekarniku nagrzanym na 180 stopni.

Wykonanie nadzienia:
1. Ser zmiel (chyba że używasz gotowego sera sernikowego).
2. Do miski miksera wprowadzaj stopniowo ser na przemian z cukrem i jajkami i miksuj cały czas, aż do uzyskania jednolitej konsystencji.
3. Dodaj rozpuszczone masło i ekstrakt waniliowy, miksując.
4. Zmniejsz na najniższe obroty i dodaj po łyżce mąki i kaszy manny.
5. Masę serową wylej na podpieczone dno tarty.
6. Śliwki pokrój na ćwiartki lub połówki (w zależności od wielkości) i ułóż je w masie serowej.
7. Całość piecz przez ok. 40 min w piekarniku nagrzanym do 175 stopni.
8. Konfiturę podgrzej chwilę w garnuszku i posmaruj nią wierzch upieczonej tarty.

Smacznego!

niedziela, 13 października 2013

Ciasteczkowe ciasto z M&Ms

To jedno wielkie ciacho wypełnione M&Msami rozkoszowało już niejedno podniebienie. I w zasadzie nie wiem, co mam jeszcze dodać. Chyba tylko tyle, że robi się szybko, transportuje łatwo i smakuje bardzo. No i że M&Msy możemy zastąpić czymkolwiek tylko zechcemy - czekoladą, drażami, orzechami, bakaliami, i... ...i mogę tak wymieniać bardzo długo...


Składniki na tortownicę o ok. 25 cm średnicy:
2 i 3/4 szklanki mąki
2 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli
130 g masła
400 g brązowego cukru (daję pół na pół z białym)
3 jajka
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
300 g M&Ms

Wykonanie:
1. Wymieszaj mąkę, proszek do pieczenia i sól.
2. W osobnej misce utrzyj masło z cukrem aż do powstania jednolitej masy.
3. Do masy maślanej dodawaj jajka, jedno po drugim.
4. Dodaj ekstrakt waniliowy i wymieszaj.
5. Stopniowo wprowadzaj składniki suche, cały czas miksując.
6. Gdy konsystencja będzie jednolita (i dość gęsta, czym się nie przejmujemy), wsyp cukierki i porządnie wymieszaj drewnianą łyżką.
7. Ciasto przełóż do wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy i piecz w 175 stopniach przez około pół godziny.

Smacznego!