Dorobek, o który wzbogaciłam się po mojej krótkiej podróży do USA składał się, z takich ciekawszych rzeczy, między innymi z książki kucharskiej i masła orzechowego. Postanowiłam sprawdzić, jak czy ich polskie odpowiedniki w ogóle dają radę. I tutaj ważna informacja: amerykańskie masło orzechowe jest jedyne w swoim rodzaju! Znacznie lepsze, bardziej aromatyczne od tego, które możemy nabyć na naszym krajowym rynku. Natomiast w przepisach najbardziej zachwyciły mnie czasochłonne, przepiękne torty. Jednak ze względu na uciążliwy brak czasu, na pierwszy ogień poszło coś łatwiejszego i przy okazji kompatybilnego z otrzymanym zamówieniem - czekoladowe ciasto. Aby dodać jeszcze więcej amerykańskiego pierwiastka wierzch posmarowałam czym? Oczywiście masłem orzechowym. Wyszło bardzo smakowite, posiadające w sobie coś z mocno czekoladowego smaku brownies, ale nie będące aż tak ciężkie, zbite i niskie.
PS. Na dużą blachę!
Składniki:
375 g mąki
560 g cukru
45 g kakao w proszku
200 g rozpuszczonej margaryny o temperaturze pokojowej
100 g masła o temperaturze pokojowej
1 i 1/4 szklanki mleka
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
5 dużych jajek
kilka (koło 4) łyżek masła orzechowego (+ ewentualnie ok. 2 łyżek zwykłego masła)
Przygotowanie:
1. Mikserem wymieszaj mąkę, cukier i kakao.
2. Stopniowo wprowadzaj masło, margarynę i mleko, cały czas miksując.
3. Dodaj proszek do pieczenia i sól i miksuj, aż składniki się połączą.
4. Na średnich obrotach miksera dodaj ekstrakt waniliowy, a następnie jajka jedno po drugim.
5. Przelej ciasto do formy i piecz w 160 stopniach przez ok. 60-70 minut (do czasu, aż patyczek wbity w ciasto, wyjdzie z niego suchy).
6. Upieczone i ostudzone ciasto posmaruj masłem orzechowym. I tutaj mamy dwie opcje. a) Smarujemy masłem w wersji "surowej" tzn. wyciągniętym od razu ze słoiczka. b) Mieszamy masło orzechowe ze zwykłym, roztopionym masłem. Wówczas uzyskamy twardszą "skorupkę" na cieście (taką jak na zdjęciach). Tak czy inaczej masło w formie a lub w formie b rozprowadzamy nożem najlepiej na pokrojonych już kawałkach.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz