Wspominając jednak o epoce przedwyjazdowej, epoce względnego ciepła i Słońca, nie sposób nie wspomnieć o moim ostatnim popełnionym w czasie jej trwania wypieku, który w rzeczy samej idealnie wpisuje się w ten letni klimat. Od dawna urzekały mnie bowiem rustykalne tarty, wykonywane bez użycia specjalnej foremki, a jedynie przy udziale własnych manualnych zdolności. W popularnej nomenklaturze figurują one pod nazwą "galattes". Tak więc ja zdecydowałam się na wykonanie małych galattes, ponieważ, do czego przyznaję się ze smutkiem, nie dorobiłam się jeszcze foremek na tartaletki. Stąd wykonałam je w taki oldschoolowy sposób. No i do środka wrzuciłam coś, co uwielbiam, a czego bardzo brakowało mi w mojej tegorocznej kuchni - jagody!
Ciasto jest bardzo proste, w przeciwieństwie do naszego typowego kruchego w zupełności pozbawione jajek i prawie w zupełności cukru. W parze z jagodami skropionymi sokiem cytrynowym smakuje wybornie!
Składniki (na około 9 ciastek):
1 i 1/4 szklanki mąki pszennej
1/2 łyżeczki soli
1 łyżka brązowego cukru (można zastąpić białym)
120 g masła
3 łyżki lodowatej wody
200 g jagód
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1 łyżka startej skórki cytrynowej
2 łyżki świeżo wyciśniętego soku z cytryny
1/2 łyżeczki cynamonu
kilka łyżek mleka / roztrzepane jajko
Wykonanie:
1. Mąkę pszenną, sól i cukier wymieszaj w misce.
2. Do składników suchych dodaj masło, schłodzone i pokrojone w kostkę. Zagnieć.
3. Pod koniec zagniatania dodaj wodę i wyrabiaj dalej aż do uzyskania jednolitego ciasta.
4. Ciasto owiń folią spożywczą i wstaw do lodówki na 20 minut.
5. Jagody wymieszaj ze skórką i sokiem cytrynowym oraz cynamonem.
6. Schłodzone ciasto wyłóż na stolnicę oprószoną mąką i wywałkuj na taką grubość, jak standardowe ciasto do tarty.
7. Z ciasta wycinaj kółka o średnicy ok. 10-12 cm. W środku umieszczaj po 1-2 łyżce jagód, zostawiając spory margines dookoła.
8. Pozostawiony margines zagnieć do środka w ulubiony przez Ciebie sposób (np. taki jak widoczny na zdjęciach poniżej :)), tak, aby większość jagód pozostała nieprzykryta (jeśli chcesz jednak zakryć całość owoców ciastem, pamiętaj o nacięciu go w kilku miejscach na wierzchu).
9. Tak przygotowane ciastka posmaruj z wierzchu mlekiem lub roztrzepanym jajkiem, możesz też obsypać je grubym cukrem.
10. Umieść ciastka na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i piecz w 200 stopniach przez ok. 15 minut lub do ładnego zarumienienia.
Smacznego!
Mniam ale to musi być pyszne :-):-):-) rewelacyjny przepis :-) pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńRustykalizm tych tart jest fantastyczny, bardzo lubię na nie patrzeć, a co dopiero jeść :))
OdpowiedzUsuńbardzo apetyczne!
OdpowiedzUsuńWygląda ładnie, a nawet elegancko :)
OdpowiedzUsuńTeż od dłuższego czasu przymierzam się do takiej tarty, ma w sobie to coś, co przyciąga :)
OdpowiedzUsuńJakie cudowne! Takie pełne jagód :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwe ślicznotki i można zjeść ,mega.
OdpowiedzUsuńUwielbiam galettes. Z jagodami pycha ;)
OdpowiedzUsuńUrocze i takie na 2 gryzy (i nikt nie zauważy że jadłam :))
OdpowiedzUsuńPiękne, rustykalne, cudowne:)
OdpowiedzUsuńBaardzo mi się podobają rustykalne tarty......mają swój urok :) i formy nie trzeba myć ;))
OdpowiedzUsuńrobiłam w sezonie jagodową - pycha! Pozdrawiam.
o mamusiu.. ale bym to zjadła! <3 mmm... kuszące, kuszące :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie idealne:)
OdpowiedzUsuńUstawiam się w kolejce po kawałek Twoich pyszności :)
OdpowiedzUsuńmy ostatnio też się rozsmakowałyśmy w galettes, ale w wytrawnych :) na pewno wypróbujemy ten przepis bo wygląda pysznie
OdpowiedzUsuńPrzepysznie nadziane :)
OdpowiedzUsuńOoo woow.. Wyglądają przecudnie !!
OdpowiedzUsuńzdecydowanie mają coś w sobie (i nie chodzi tu tylko o boskie nadzienie) :D
OdpowiedzUsuńJakie one urocze! :) a z jagodami to musiały smakować obłędnie ;)
OdpowiedzUsuńSmakowicie to wygląda :D
OdpowiedzUsuńTo musi być jakiś magiczny sposób zawijania, że jagody nie wypływają. Chciałabym znać taki sekret ;) Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPrzepysznie wyglądają :D
OdpowiedzUsuń