Sernik to definitywnie jedno z moich topowych ciast. A to chyba dlatego, że można go przygotować na setki różnych sposobów i ciężko wybrać, który jest najlepszy. Każdy z nich jest po prostu zupełnie inny, ale mają jedną wspólną cechę - cieszą tak samo. I szalenie trudno nie sięgnąć po kolejny kawałek.
Wśród serników zupełnie tradycyjnych mam swojego niepodważalnego faworyta. Prezentowałam też tutaj inne wariacje na temat tego ciasta różniące się smakami, dodatkami czy technikami przygotowania. Dzisiaj podejmuję tematykę struktury oraz konsystencji i z dumą prezentuję sernik-chmurkę. Jest niesamowicie delikatny, puszysty, piankowy.
Inspiracją był sernik japoński, jednak wprowadziłam kilka modyfikacji, które, według mojego uznania, czynią go jeszcze pyszniejszym.
Składniki (na tortownicę ok. 24 cm średnicy):
160 g ciasteczek zbożowych lub herbatników
5-6 łyżek masła
700 g sera (można użyć sera z kubełka, potrójnie zmielonego twarogu, albo w najlepszym wypadku - zmieszać któryś z nich pół na pół z ricottą)
200 ml śmietanki 30%
6 jajek
40 g mąki pszennej
30 g mąki ziemniaczanej (ew. można zastąpić opakowaniem budyniu waniliowego)
110 g cukru
1 opakowanie (16 g) cukru wanilinowego
1 szczypta soli
Wykonanie:
1. Ciasteczka miksujemy w malakserze lub wsypujemy do woreczka strunowego i za pomocą wałka rozdrabniamy je na bardzo drobne kawałeczki.
2. Masło roztapiamy i dodajemy do ciasteczek.
3. Ciasteczka mieszamy dokładnie z masłem, a gdy uzyskamy wciąż raczej luźną lecz dość wilgotną konsystencję, wysypujemy na na blaszkę wysmarowaną masłem a następnie wyłożoną papierem do pieczenia. Ugniatamy je łyżką, wyrównując równomiernie.
4. Tak przygotowaną blaszkę umieszczamy w lodówce lub w zamrażalniku na czas przygotowania masy serowej.
5. Ser umieszczamy w misie miksera i ucieramy, dodając stopniowo śmietankę.
6. Żółtka oddzielamy od białek i dodajemy je do masy serowej - jedno po drugim, cały czas miksując na obniżonych obrotach.
7. Dodajemy mąki i mieszamy do połączenia się składników.
8. Białka ubijamy na sztywno ze szczyptą soli.
9. Gdy piana będzie już sztywna, powoli wprowadzamy cukier wanilinowy, a następnie biały, cały czas miksując na wysokich obrotach.
10. Ubitą pianę dodajemy stopniowo do masy serowej, po każdej porcji bardzo delikatnie mieszając trzepaczką do połączenia składników.
11. Masę serową wylewamy na przygotowany wcześniej spód.
12. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez 20 minut, a następnie zmniejszamy temperaturę do 130 stopni i pieczemy kolejne 35-40 minut. Po tym czasie wyłączamy piekarnik, delikatnie uchylamy jego drzwiczki i pozostawiamy w nim ciasto na 30 minut, a następnie wyjmujemy do ostudzenia.
13. Przed podaniem sernik najlepiej jest umieścić w lodówce na kilka godzin, a najlepiej na całą noc - wtedy smakuje najlepiej. Ale jeśli bardzo nam się spieszy, można go też serwować bezpośrednio po ostudzeniu :)
Smacznego!