niedziela, 13 września 2015

Ciastko z prażoną białą czekoladą

Przyznam, że nigdy nie przyszłoby mi na myśl, że białą czekoladę można zwyczajnie wrzucić do pieca i po kilkudziesięciu minutach  otrzymać z tego coś fantastycznego. A jednak, kuchnia zaskakuje po raz kolejny.
Masa ma obłędny złoty kolor, smakuje jak podkręcona wersja karmelu. Co więcej - oblewa pyszny wybitnie kruchy spód. Dla przełamania karmelowej słodyczy proponuję dodatek owocowy - borówki, jeżyny czy gruszki. Można jednak zaszaleć z dowolnymi dodatkami - kiedyś na każdym kwadraciku ułożyłam po M&Ms'ie i prezencja również była przednia. Ulubione przez tak wielu Oreo też sprawdziłoby się nieźle, a zresztą… bez żadnych dodatków i tak będzie pysznie.


Składniki na kruchy spód (na kwadrat ok. 20x20 cm - 16 porcji):
150 g mąki pszennej
100 g masła
1 żółtko
1 płaska łyżka cukru pudru
1 szczypta soli

Składniki na polewę:
300 g białej czekolady
175 ml śmietanki kremówki
1 szczypta soli
+ opcjonalnie: 1/2 szklanki wybranych dodatków: owoców, M&Msów, pokruszonych Oreo, bakalii etc.

Wykonanie spodu:
1. Wszystkie składniki zagniatamy na jednolite ciasto.
2. Ciasto owijamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki na 45 minut.
3. Schłodzone ciasto wałkujemy na kwadrat 20x20 cm, ładnie przycinając brzegi i nakłuwamy widelcem.
4. Ciasto pieczemy 20 minut w piekarniku nagrzanym do 190 stopni i po upieczeniu odstawiamy do ostudzenia.

Wykonanie masy:
1. Czekoladę łamiemy na kawałki i wrzucamy do foremki wyłożonej papierem do pieczenia.
2. Foremkę wkładamy do pieca nagrzanego do 150 stopni i w ten sposób prażymy czekoladę około 20 minut. Proces ten należy obserwować, co jakiś czas możemy przemieszać czekoladę łyżką. Chodzi o uzyskanie mocno karmelowego koloru, przy jednoczesnym zachowaniu półstałej konsystencji.
3. Uprażoną czekoladę przekładamy do małego rondelka, dolewamy śmietankę, mieszamy przez chwilę do częściowego rozpuszczenia, a następnie miksujemy mikserem lub blenderem. Jeśli śmietanka zbyt mocno ostudzi czekoladę i ta przestanie się rozpływać, stawiamy rondelek na małym ogniu i podgrzewamy kilka minut do rozpuszczenia. Na koniec dodajemy sól, mieszamy.
4. Masę odstawiamy na około kwadrans do częściowego ostygnięcia i zagęszczenia, a następnie wykładamy na kruchy spód i obsypujemy dodatkami.
Ja najpierw wyłożyłam cienką, bazową warstwę polewy, potem dużą ilość borówek, na nie resztę czekolady obsypanej pozostałą garścią owoców.


Smacznego!

8 komentarzy:

  1. Wspaniałe ciacho. Z chęcią bym zjadła duży kawałek :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mmm, biała czekolada to coś, co lubię najbardziej ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne! Aż ślinka cieknie od tych słodkości <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale świetny pomysł! To ciacho musi być przepyszne!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie bym spróbowała kawałek, ta masa na górze niesamowicie kusi! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę, że wielu patrzy na to ciacho i wariuje z zachwytu...
    Swoją drogą karmelizowanie czekolady to ciekawy proces ;)

    OdpowiedzUsuń