Na temat samego fudge już kiedyś pisałam - jest to ciasto niewymagające pieczenia, zwykle w formie niskiej kostki, o gęstej, czasem krówkowej konsystencji. Pyszna sprawa, jeśli tylko nie przesadzimy z ilością cukru, który niestety często dodawany jest w dużych ilościach z przyczyn technicznych - ma zapewnić wymaganą gęstość i spoistość całej masy.
Dzisiejsze fudge jest bardzo proste i w swoim składzie i w swoim wykonaniu. Skomplikowałam je nieco dodatkiem w postaci czekoladowego spodu, który możecie pominąć, choć zdecydowanie nie polecam - wiadomo, że czekolada i masło orzechowe to dobry duet. W formie tegoż ciemnego spodu można wykorzystać wiele różnych rodzajów ciast - od zwykłego czekoladowego, przez brownie, a na kruchym kończąc. Radziłabym wykorzystać jednak coś o konsystencji bardzo zbliżonej do wilgotnego, kremowego fudge lub przeciwnie - zupełnie do niej kontrastowej, a więc kruchej i chrupiącej. Ja stawiam dziś na jedność tekstur i zaproponuję użycie w tej roli ciasta czekoladowego bez dodatku mąki, któremu zresztą muszę poświęcić osobny wpis. Jest obłędne.
Niniejszym zapraszam na rozpustę.
Składniki na czekoladowy spód (na blaszkę 20x20 cm):
200 g gorzkiej czekolady
150 g masła
1/2 szklanki cukru
1/2 łyżeczki soli
1/4 szklanki świeżo zaparzonej kawy
3 jajka
150 g masła
1/2 szklanki cukru
1/2 łyżeczki soli
1/4 szklanki świeżo zaparzonej kawy
3 jajka
Składniki na fudge:
250 g masła orzechowego
230 g masła
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
1/4 łyżeczki soli
2 szklanki cukru pudru*
Wykonanie spodu:
1. Czekoladę rozpuść w kąpieli wodnej.
2. W rondelku umieść kawę oraz cukier i podgrzej aż do rozpuszczenia cukru.
3. Do rondelka dodaj masło i podgrzewaj na małym ogniu, aż do jego rozpuszczenia.
4. Zawartość rondelka przelej do miski z rozpuszczoną czekoladą, wymieszaj.
5. Jajka ubij w osobnej misce przez ok. 2 minuty.
6. Jajka wprowadź powoli do masy czekoladowej, mieszając.
7. Masę przelej do blaszki wyłożonej papierem do pieczenia i piecz w 175 stopniach przez około 40 minut.
2. W rondelku umieść kawę oraz cukier i podgrzej aż do rozpuszczenia cukru.
3. Do rondelka dodaj masło i podgrzewaj na małym ogniu, aż do jego rozpuszczenia.
4. Zawartość rondelka przelej do miski z rozpuszczoną czekoladą, wymieszaj.
5. Jajka ubij w osobnej misce przez ok. 2 minuty.
6. Jajka wprowadź powoli do masy czekoladowej, mieszając.
7. Masę przelej do blaszki wyłożonej papierem do pieczenia i piecz w 175 stopniach przez około 40 minut.
8. Upieczone ciasto odstaw do ostygnięcia.
Wykonanie fudge:
1. Masło i masło orzechowe umieść w miseczce i rozpuść (w mikrofali bądź w rondelku na kuchence).
2. Rozpuszczone masła wymieszaj do ich połączenia, a następnie dodaj ekstrakt waniliowy i sól.
3. Stopniowo wprowadzaj cukier puder i mieszaj trzepaczką do połączenia składników. *Podana w składnikach ilość cukru jest orientacyjna, może okazać się, że potrzeba go mniej lub więcej. Dodawajcie tyle, aby uzyskać zbitą konsystencję ciasta, przypominającą tę na ciasteczka amerykańskie. Osobiście staram się jak najbardziej ograniczać ilość cukru, ale jeśli jesteście zwolennikami bardzo słodkich deserów, to nie żałujcie sobie ;)
4. Gotową masę wyłóż na upieczony wcześniej spód, wyrównaj. Całość przykryj folią i przełóż do lodówki na 3-4 godziny, a najlepiej na całą noc.
Smacznego!
Spróbowałabym kawałeczek.
OdpowiedzUsuńO jaa to wygląda obłędnie, już wyobrażam sobie jak wspaniale musi to smakować :)
OdpowiedzUsuńo rety rety ale pyszności *.*
OdpowiedzUsuńhttp://chrupacz-poranny.blogspot.com/
O mamo, istna rozkosz<3
OdpowiedzUsuńMarlenka też by chętnie schrupała xD
OdpowiedzUsuńO Mamo! Tak! :) Marlenka
OdpowiedzUsuńParty London, wyglądasz smakowicie, dziękuję.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńto jest mój ulubiony :)